Nowa Zelandia – prom między dwoma wyspami

prom nowa zelandia

Nowa Zelandia = dwie wyspy (plus milion mniejszych). Dwie wyspy, które nie są połączone ze sobą mostem ani tunelem. Opcje przedostania się z jednej na drugą są dwie: prom i samolot. W tym poście skupię się na pierwszej opcji, czyli: przeprawa promem między dwoma wyspami.

Odległość miedzy obiema wyspami, w najwęższym miejscu, to niecałe 23km. Dlaczego by więc nie wybudować tam jakiegoś tunelu albo mostu?

Pomijając kwestie ekonomiczne, z których punktu widzenia, jest to po prostu drogi i nieopłacalny pomysł, to trzeba jeszcze pamiętać o położeniu Nowej Zelandii.

Wyspy północna i południowa oddzielone są od siebie Cieśniną Cooka, której wody uważane są za jedne z najniebezpieczniejszych na świecie. Spotykają się tutaj dwa duże akweny – Pacyfik i Morze Tasmana. Prądy, wiatry i inne takie, sprawiają, że tylko doświadczeni pogromcy wód mogą tam pływać. Żeby nie było za prosto, to nie zapominajmy o uskoku alpejskim, na którym leży znaczna część południowej wyspy. Uskok alpejski, to miejsce, gdzie stykają się ze sobą dwie płyty tektoniczne, co daje w efekcie codzienne trzęsienia ziemi w Nowej Zelandii. Większość jest nieodczuwalna, ale nie ma co ukrywać, że raczej w bliższej, jak i dalszej przyszłości, żadne inne połączenie między dwiema wyspami nie powstanie. Tak więc prócz lotu samolotem, pozostaje jedynie przeprawa promowa w Nowej Zelandii.

DLACZEGO JA W OGÓLE O TYM ROZPRAWIAM?!

PONIEWAŻ PRZEPRAWA PROMOWA W NOWEJ ZELANDII, TO NIE JEST TANI INTERES.

(ALE O TYM ZARAZ)

Nowa Zelandia – prom między dwoma wyspami

Prom kursuje na trasie Wellington – Picton / Picton – Wellinton. Rejs trwa około 3,5 godziny, podczas których statek pokonuje około 100km drogi morskiej. Czas ten może się wydłużyć, jeżeli warunki na morzu są niesprzyjające.

Do wyboru mamy dwóch przewoźników : INTERISLANDER i BLUEBRIDGE.

Którego przewoźnika wybrać?

Tak naprawdę, to nie ma specjalnej różnicy, ponieważ obaj przewoźnicy kursują po tej samej trasie. Ponadto ściśle ze sobą współpracują, więc istnieje szansa, że jeżeli jeden będzie miał jakieś problemy, to pasażerów przejmie ten drugi.

JEDNAK DIABEŁ TKWI W SZCZEGÓŁACH

Miałam okazję płynąć zarówno z Interislander, jak i z Bluebridge. Zdecydowanie ładniejsze wnętrza swoich promów ma Interislander. Jeżeli więc aspekt wizualny, jest dla Ciebie bardzo istotny, to już wiesz, którą opcję wybrać.

Promy Bluebridge są rozmiarem mniejsze od floty Interislander, co sprawia, że podczas naprawdę złych warunków na Cieśninie Cooka, istnieje większe prawdopodobieństwo, że nie wypłyną.

Gdy płynęliśmy z Bluebridge, nasz samochód stał na zewnątrz, w związku z czym, po rejsie był cały uwalony w soli. Musieliśmy odwiedzić myjnię samochodową. Interislander schował nasz samochodzik pod dachem, więc nie było problemu :).

Podczas mojej przeprawy, Bluebridge miał 40 minut opóźnienia, a Interislander wypłynął o czasie. ALE! Warto pamiętać, że wiele zależy od warunków panujących na morzu. Ponadto rejs z Intersilander odbywałam w środku nocy (wyruszaliśmy około 2 w nocy), a z Bluebridge w okolicach godziny trzynastej, to na pewno nie pozostaje bez znaczenia.

Bluebridge jest zazwyczaj tańszy. Więc walić to wszystko co pisałam powyżej. xD

Gdyński akcent! Okazuje się, że dwa promy z floty Interislander kursowały niegdyś na linii Gdynia-Karlskrona!

Nowa Zelandia – Ile kosztuje bilet na prom

Aaaa to zależy!

Zależy od sezonu, od wieku podróżującego, od rodzaju biletu (są opcje bezzwrotne, zwrotne, z możliwością zmiany daty), od tego z jakim wyprzedzeniem czasowym bilet został kupiony, od tego czy przewozisz pojazd i jaki jest to pojazd itp. itd. Oczywiście, cenę najlepiej po prostu sprawdzić na stronach przewoźników – STRONA INTERISLANDER i STRONA BLUEBRIDGE.

My, za dwie osoby wraz z samochodem do 180cm, z Bluebridge zapłaciliśmy 220 NZD (z 20% zniżką), a z Interislander 250 dolców. Za każdym razem bilety kupowaliśmy z 2-dniowym wyprzedzeniem.

Przed zakupem biletu sprawdź, czy nie ma okazji zniżkowych. Wystarczy wpisać w Google nazwę przewoźnika oraz termin ‘discount’ i można coś znaleźć. My tak spróbowaliśmy i z Bluebridge i się udało!

Firmy wypożyczające auta, też mają często zniżki na prom, więc jeżeli wypożyczasz auto, to warto się ich o to spytać.

Pamiętaj również, że sporo firm wypożyczających auta nie zgadza się na przeprawę ich samochodów promem. Upewnij się, jak to wygląda w Twojej wypożyczalni.

prom Nowa Zelandia port w Picton
Port w Picton – Nowa Zelandia – prom między dwoma wyspami

Do Picton płynęliśmy na początku grudnia i nie było problemu z rezerwacją na ostatnią chwilę. Inaczej było z promem powrotnym do Wellington, pod koniec stycznia. W środę chcieliśmy zarezerwować prom na piątek i Bluebridge nie mieli już miejsc. Kolejny dostępny termin był na wtorek! Sprawdziliśmy więc Interislander i ci owszem mieli miejsca na piątek, ale za cenę ponad 350 dolarów… Okazało się jednak, że nocny kurs był tańszy ($250), więc ten wybraliśmy.

Tak więc morał tej historii jest taki, że lepiej rezerwować bilet szybciej, jeżeli chcesz mieć pewność, że znajdzie się dla Ciebie miejsce i że nie będzie za drogo 😀 .

prom Nowa Zelandia, port w Picton
Prom w Picton, Nowa Zelandia

Jak wygląda przeprawa promem na drugą wyspę?

Port w Wellington znajduje się bardzo blisko centrum miasta. Picton, to małe miasteczko, więc port również znajduje się w pobliżu wszystkiego.

Na odprawie promowej, gdy przewozi się samochód, trzeba stawić się minimum godzinę przed startem promu. Bez samochodu jest to chyba pół godziny. Wszystko podane jest na bilecie wysłanym mailem.

Gdy podróżuje się samochodem, podjeżdża się do okienka, gdzie zostają sprawdzone dokumenty podróżnych oraz rezerwacje. Potem jest się kierowanym do samochodowej kolejki, w której trochę się stoi. Najpierw na prom wjeżdżają największe pojazdy (tiry itp.), auta osobowe wjeżdżają jako ostatnie. Trzeba czekać.

Prom Nowa Zelandia port w Wellington
Prom Nowa Zelandia – odprawa w Wellington (kolejka)

Gdy w końcu kolejka ruszy, wjeżdża się płynnie na prom, a pracownicy wskazują, gdzie należy zaparkować samochód.

Bluebridge Nowa Zelandia
Przeprawa promem w Nowej Zelandii

Podczas rejsu nie można przebywać w aucie ani do niego schodzić, dlatego zabierz wszystko co potrzebne ze sobą na pokład. Zapamiętaj też, na którym poziomie znajduje się Twój pojazd, żeby nie było problemu z jego późniejszym odnalezieniem.

NA POKŁADZIE

A na pokładzie znajduje się pełno siedzeń, restauracja i prywatne strefy, a nawet sypialnie. My nie inwestowaliśmy w żadne dodatki, więc ulokowaliśmy się na fotelach przy oknie. Restauracja cieszy się sporym zainteresowaniem wśród podróżujących. Ceny są oczywiście zawyżone, ale nie ma tragedii, np. porcja frytek kosztowała około 6 dolców.

Zdecydowaną część rejsu spędziliśmy na zewnątrz, podziwiając widoczki, które są naprawdę piękne. Warto chociaż raz popłynąć w dzień, żeby ich doświadczyć. Oczywiście, gdy płynęliśmy nocą, nie widzieliśmy scenerii. Zawinęliśmy się w kłębek na siedzeniach i poszliśmy w kimę.

przeprawa promem w Nowej Zelandii
przeprawa promem w Nowej Zelandii

Najnudniejszy moment przeprawy promowej w Nowej Zelandii, to czas, gdy znajdujemy się między lądami i nie ma za bardzo na co patrzeć. Wtedy jest dobry czas na drzemkę albo na skorzystanie z darmowego Wi-Fi na pokładzie. Niestety internet nie jest najszybszy, bo całkiem sporo osób korzysta z niego w jednym czasie. Całe szczęście przez większą część rejsu jest zasięg, więc jeżeli masz net w telefonie, to nuda Ci nie straszna.

Koniec podróży

Gdy nadejdzie czas powrotu do samochodu, zostaje ogłoszony głośny komunikat o tym informujący. Należy się wtedy udać do auta i czekać, aż nas wypuszczą. Gdy już zjedziemy z promu, nie trzeba się już nigdzie meldować ani zatrzymywać, tylko można już ruszyć ku swojej destynacji.

W sumie cała przeprawa promowa w Nowej Zelandii, od momentu odprawienia się, do opuszczenia pokładu, zajmuje około 5/6 godzin.

Jeżeli chcesz zobaczyć, jak wygląda przeprawa promem w Nowej Zelandii na filmie, to zapraszam do mojego krótkiego vlog’a

Share

1 Response

  1. 6 marca, 2021

    […] tylko zjechaliśmy z promu (o przeprawie promowej przeczytasz TUTAJ), udaliśmy się w kierunku campingu. W sumie, camping, to jest za dużo powiedziane, bo był to po […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *