Czy wiesz, że to w Nowej Zelandii zaczęto po raz pierwszy organizować komercyjne skoki na bungee? Nawet jeżeli nie planujesz skoku, warto odwiedzić Kawarau Bridge, czyli miejsce, gdzie się wszystko rozpoczęło. Sam most jest bardzo malowniczo położony… no i miejscówka, gdzie kręcono Władcę Pierścieni, jest nieopodal!
Po intensywnym dniu, w którym odwiedziliśmy okolice Isengardu oraz Arrowtown, czas było udać się na nowe miejsce noclegu. Parking, na którym mieliśmy spać tej nocy, znajdował się zaraz obok Kawarau Bridge, czyli tam, gdzie z mostu skaczą na bungee. Na miejsce dotarliśmy po 6-tej wieczorem, więc centrum skoków było już zamknięte. Kolejnego dnia oczywiście jednak planowaliśmy obadać temat skoków na bungee w Nowej Zelandii.
Camping, a raczej parking, na którym spaliśmy, nosi nazwę Kawarau Bridge Historic Reserve. Nie ma tam zbyt wiele prócz kibelka. Jeżeli chodzi o sprawy związane z wypróżnieniem, to zdecydowanie polecam toaletę w centrum skoków bungee, ale jest ona tylko dostępna w godzinach funkcjonowania obiektu. Niech Ci nie przyjdzie do głowy załatwianie swoich potrzeb, gdzie indziej. Grozi za to surowa kara!
Późne popołudnie, gdy centrum skoków jest zamknięte, to dobry czas na spacer po Kawarau Bridge. Nie ma tam wtedy prawie ludzi i można w spokoju obczaić most, przebiega tam również ścieżka rowerowa, więc można natknąć się na paru rowerzystów.
Skok na Bungee w Nowej Zelandii
W Nowej Zelandii skok na bungee można odbyć w paru miejscach. Najpopularniejszą miejscówką jest Kawarau Bridge Bungy, bo to tutaj rozpoczęła się historia komercyjnych skoków na bungee. To most Kawarau w 1988 roku stał się miejscem, gdzie nie tylko profesorowie od sportów ekstremalnych mogli skoczyć z mostu głową w dół – ta możliwość stała się dostępna dla wszystkich.
Pomysłodawcą całego przedsięwzięcia był A.J. Hackett. Zainspirował się skokami rdzennej ludności wyspy Vanuatu, którzy (w dużym skrócie) skaczą ze zbudowanych przez siebie konstrukcji, aby zapewnić sobie dobre zdrowie i obfite plony. Hackektt odbył wiele skoków z mostów, budynków, a nawet i z wieży Eiffela!
W 1987 roku A.J. Hackett nielegalnie skoczył z wieży Eiffela. Spędził na konstrukcji w ukryciu całą noc, aby uniknąć spotkania ze strażą. Skoczył z rana, a zaraz potem zaaresztowała go policja.
W ten sposób powstało AJ Hackett Bungy Company. Firma organizuje skoki na bungee w Nowej Zelandii jeszcze w 2 innych miejscach – The Ledge (45m) oraz Nevis Bungy, który jest najwyższym bungee w Nowej Zelandii – 134m. Obie te miejscówki znajdują się w okolicach Queenstown.
Zauważ, że w nazwie firmy, ‘Bungee’ zapisane jest jako ‘Bungy’. AJ Hackett uważa, że właśnie tak powinno się pisać tę nazwę i tak jest prawidłowo. Nie zgadzają się jednak z tym Brytyjczycy, którzy jako pierwsi zaczęli skakać na bungee i uważają, że AJ Hackett po prostu walnął literówkę, a teraz niepotrzebnie uzurpuje sobie prawa do ustalania prawidłowego nazewnictwa, tylko dlatego, że skomercjalizował ten sport.
Kawarau Bridge Bungy
Skok na bungee z Kawarau Bridge oferuje 43-metrowy skok. Most znajduje się nad rzeką Kawarau, więc istnieje możliwość wykonania skoku z zamoczeniem głowy w wodzie!
Skok na bungee w Nowej Zelandii, to dość droga impreza, bo kosztuje jakieś 220 dolarów nowozelandzkich (podobno jak zarezerwuje się online z odpowiednim wyprzedzeniem, to można zaliczyć 20% zniżkę – najlepiej sprawdzić ich stronę). My nie skoczyliśmy, bo ja mam chory kręgosłup, a Andy się bał. Oferowałam mu nawet, że zapłacę za jego skok, byle tylko skoczył, ale się spieniał.
Nawet jeżeli nie planujesz skoku, to warto odwiedzić Kawarau Bridge Bungy, bo samo patrzenie na nie jest interesujące! Jest tam fajny taras widokowy, który daje dobry wgląd na skaczących śmiałków. Widzieliśmy różne style skoków i obserwowaliśmy z daleka proces negocjacji, bo wiele ludzi jednak miało opory przed rzuceniem się z mostu. Jedna dziewczyna po długich namowach jednak zrezygnowała.
Prócz skoków na bungee, miejscówka oferuje jeszcze krótką przejażdżkę na Zipline. Cały kompleks posiada oczywiście bar, czy sklep z najróżniejszymi pamiątkami. Można nawet zobaczyć i kupić kawałek gumy używanej przy skokach na bungee.
Na zewnątrz znajduje się również bar, w którym można dodać sobie trochę odwagi. Patrząc po nazwie, chyba właśnie po to powstał!
Argonath – Kolumny Królów, czyli kolejna lokalizacja, gdzie kręcono Władcę Pierścieni w Nowej Zelandii
Nieopodal mostu Kawarau, znajduje się lokalizacja, gdzie kręcono Władcę Pierścieni. Pamiętasz jak pod koniec pierwszej części drużyna pierścienia płynęła rzeką, a przy wodzie stały ogromne rzeźby królów? To właśnie ta miejscówka się tam znajduje! Jeżeli nie wiesz o jaką scenę chodzi, to kliknij w filmik pod TYM LINKIEM.
Z Kawarau Bridge do Argonath są niecałe 2 kilometry. Jadąc trasą numer 6, należy skręcić w Chard Road, która przyśpieszyła bicie mojego serca, bo jej kawałek ciągnie się nad dość wysoką przepaścią. Miejsce docelowe nazywa się na mapie “The Argonath on the Anduin River” i jest oznaczone na Google Maps. Nie jest to za bardzo punkt widokowy, a zatoczka, ale się nada. Oczywiście jak się domyślasz, posągi królów zostały wygenerowane komputerowo, więc mamy jedynie widok na wąwóz którym płynie Kawarau River, która grała rzekę Anduinę we Władcy Pierścieni.
OBEJRZYJ MÓJ VLOG Z TYCH DNI!
1 Response
[…] podglądaniu śmiałków, którzy zdecydowali się skakać na bungee (poczytasz o tym TUTAJ), ruszyliśmy dalej, do miejscowości Wanaka! Przed nami było ponad 50 kilometrów pięknych […]