Centra Handlowe w Bangkoku, które musisz odwiedzić

centrum handlowe Bangkok

Przepiękne buddyjskie świątynie? Lokalne markety z cudnościami? A gdzie tam! Na pierwszy rzut, po przylocie do Tajlandii, poszły centra handlowe w Bangkoku! A co oni tam mają za molochy!

Jeszcze tego samego dnia, co przylecieliśmy (pierwszy post o locie do Tajlandii znajdziesz TUTAJ), wybraliśmy się na zwiedzanie jednego z pobliskich centrów handlowych w Bangkoku. Tak się złożyło, że z hotelu nie mieliśmy daleko do obszaru, gdzie w jednym miejscu skumulowano aż 8 zakupowych molochów (jak nie więcej!). Przypadek? Nie, specjalnie tak wybraliśmy haha. Jeżeli prócz zwiedzania atrakcji, lubisz też przejść się po galeriach handlowych, to dystrykt Pathum Wan może Ci się spodobać.

centra handlowe Bangkok

Platinum Fashion Mall

Platinum Fashion Mall, to nie jest typowe centrum handlowe, które znasz z Polski. To raczej bazar w budynku, który z zewnątrz wygląda jak typowy shopping center. A wewnątrz? Piętra wąskich alejek, gdzie kupisz ciuchy, torebki, biżuterię, pamiątki i elektronikę. Nie znajdziesz tam sklepów pod znanymi szyldami. Większość miejsc, to prywatnie posiadane lokale i małe “butiki”, w których ceny są niższe, niż w sklepach w typowym centrum handlowym. Możesz się tam targować. Możesz nawet zobaczyć osobliwą prezentację wytrzymałości walizki, po której wieku skacze sprzedający, udowadniając niezniszczalność owego produktu.

Andy kupił tam sporo t-shirtów – zwykle cena około 100-150 batów za sztukę. Nabył na przykład koszulki z napisem Red Bull po tajsku. Czy wiesz, że Red Bull pochodzi z Tajlandii? Oryginalna wersja tego napoju sprzedawana jest w szklanych buteleczkach i nie jest gazowana. Smak jest ten sam, ale brak gazu sprawiał wrażenie, jakbym piła syrop.

Czas na szamkę…

Na zewnątrz Platinum Fashion Mall rozstawione są stoiska “street food”. Wzięłam to w klamry, ponieważ nie jest to ten PRAWDZIWY street food, który spotyka się na ulicach tajskich miast. Ten jest trochę taki bardziej “cywilizowany” – prezentuje się ładniej, ma zapewnioną kolorową oprawę zewnętrzną, jakieś lampeczki, ładnie wyeksponowane jedzenie… Ceny tam są też wyższe, niż w takim typowym street foodzie. Szaszłyk krewetek kosztował 100 batów, pad thai z krewetkami 150 albo 200 batów. Jest to więc spora różnica, zawłaszcza, że pad thai można często upolować na ulicy za 40 batów.

Platinum Fashion Mall Street Food - centra handlowe w bangkoku

My, pomimo tego “ździerstwa” 😉 i tak postanowiliśmy się tam stołować. Zmęczenie podróżą, głód i deszcz sprawiły, że nie chciało się nam szukać lepszych okazji.

street food Tajlandia - centrum handlowe w Bangkoku

Przy okazji, to był pierwszy raz (z późniejszych wielu), gdy zauważyłam zamiłowanie Tajów do plastiku. Krewetkowy szaszłyk dostałam w podwójnym plastiku. Kubeczki w McDonaldzie plastikowe. Plastikowe siatki rozdają na prawo i lewo (za darmo). Jedno ugotowane jajo, też włożą w plastikowe opakowanie. Do każdego napoju dodają plastikową słomkę – nawet w sklepie do puszki z napojem. Przyznam, że przemknęła mi w głowie myśl, że w zachodnim świecie co chwilę są nowe pomysły na ekologiczne rozwiązania, często kopiące w naszą kieszeń. A tutaj – w Azji, panuje totalne wy**bongo. Jak można “ratować świat”, skoro znaczna większość populacji globu, ma w ekologię raczej wywalone.

street food plastik Tajlandia

CentralwOrld

Kolejne centrum handlowe w Bangkoku, które odwiedziliśmy, to CentralwOrld. Według Wikipedii jedenasta największa galeria na świecie. Około 500 sklepów i 100 restauracji i kawiarni. CentralwOrld jest typowym centrum handlowym, jakie znamy z Polski. Tylko że 2, 3 razy większe. Wiekszość dostępnych tam marek nie jest nam znanych z rodzimych galerii. Ale znajdziemy tam na przykład chyba z 5 sklepów Adidasa. Po co tyle? Nie wiem. Ogólnie tego typu galerie, to jest miejsce, gdzie szerokopojęta taniość Tajlandii się kończy. Ceny są takie jak u nas, bez taryfy ulgowej.

CentralwOrld centra handlowe w bangkoku
Centra handlowe w bangkoku
CentralwOrld Bangok centra handlowe
centralwOrld bangkok
Figury słoni stojące przed CentralwOrld

W CentralwOrld na wielu poziomach (a jest ich chyba z 7) znajdują się kąciki rozrywki, pełne w automaty do “łowienia” pluszaków. Straciliśmy chyba z 30 złotych na tę “przyjemność”, ale udało się nam zdobyć dwie maskotki! 😀

Zaraz obok centrum handlowego mieszczą się stragany z street foodem – podobne do tych co znajdują się obok Platinum Fashion Mall.

Street food Bangkok
sok z kokosa Bangkok

Siam Paragon

Pięć minut od CentralwOrld znajduje się kolejne centrum handlowe w Bangkoku – Siam Paragon. W tej galerii nie spędziliśmy za dużo czasu, bo nie była na nasze kieszenie. Gucci, Louis Vouitton – to tam. Nieopodal mieści się też kolejna ekskluzywna galeria Gaysorn, ale nawet tam nie wchodziliśmy, bo nasze portfele czuły się onieśmielone 😉 .

W Siam Paragon mają spory food court na najniższym poziomie (dostępny cenowo dla wszystkich), więc chociażby dlatego warto się tam wybrać.

Co ciekawe, do Siam Paragon z CentralwOrld lepiej się wybrać nadziemną elewacją, zamiast chodnikiem. Dzięki temu rozwiązaniu, nie trzeba męczyć się na przejściach dla pieszych – bo pamiętaj, to samochód ma pierwszeństwo w Tajlandii. Wejście na tę elewację jest zwykle z poziomu +1 centrów handlowych albo po schodkach z ulicy.

Pathum Wan
Tak wygląda nadziemny pasaż

Siam Center i Siam Discovery

Zaraz obok Siam Paragon znajduje się Siam Center – czyli kolejne centrum handlowe w Bangkoku. Ta galeria ma charakter taki trochę industrialny. Znajdują się w nim sklepy na kieszeń średnią, jak i tę droższą. Siam Center prawie drzwi w drzwi graniczy z Siam Discovery. Akurat to centrum handlowe w Bangkoku się nam nie podobało. Jest pełne w jakieś nietypowe marki, no i znowu drogie. Tę galerię odwiedzaliśmy tylko po to, żeby przejść się w klimatyzowanym komforcie do…

MBK Center

Wielki, 8-piętrowy bazar. Bardzo podobny klimat co w Platinum Fashion Mall. Sklepów jest tutaj około 2000! MBK Center (zwany również jako Mahboonkrong), gdy otwierał się w 1985 roku, był największym cetrum handlowym w Azji! Teraz został już pobity w tym rankingu, również przez swoich rodzimych rywali. Jednak nadal, jak na Europejskie standardy, to to centrum jest naprawdę duże! Znajdziesz tam wszystko – ciuchy, elektronikę, jedzenie itp. Mają też tam całą masę podróbek – guczi-sruczi itp.

Centra handlowe w Bangkoku

Wyżej wymienione centra handlowe w Bangkoku mieszczą się w jednym dystrykcie – Pathum Wan. Wszystko można zrobić na piechotę, odległości nie są duże. Dojazd jest również bardzo łatwy, ponieważ zaraz obok mieści się stacja Siam, do której dojeżdżają dwie linie pociągu/metra – Linie Sukhumvit i Silom Line.

Cały obszar Pathum Wan jest pełen sklepów na ulicach oraz jeszcze innych centrów handlowych. Ciężko byłoby wszystko zwiedzić, bo wbrew pozorom, do Tajlandii wybraliśmy się zobaczyć jeszcze inne miejsca niż tylko centra handlowe w Bangkoku 😉 . Jednak jak na głodną słodkich zdjęć “instagramerkę” przystało, nie mogłam odmówić sobie wizyty w różowej kafejce i zrobienia sobie przy niej zdjęcia.

The Cassette Coffe Bar

Kawiarnia nazywa się The Cassette Coffe Bar. Na tej samej ulicy, dosłownie minutkę dalej, znajduje się Mango Tango – miejsce, które sprzedaje całkiem smaczne i ciekawe desery z mango.

Mango Tango Bangkok

Po odwiedzinach w centrach handlowych w Pathum Wan, przyszedł czas na króla galerii w Bangkoku…

ICONSIAM

Jedno z największych centrów handlowych w całej Azji. Idąc w kierunku wejścia, trzeba aż zadrzeć głowę do góry, aby zobaczyć czubek tego molochu. ICONSIAM częściowo jest typowym centrum handlowym z markami średniego, lepszego i eksuklywnego szczebla. Posiada jednak parę smaczków, które sprawiają, że nie wypada tego centrum handlowego w Bangkoku nie odwiedzić!

ICONSIAM znajduje się obok nabrzeża bardzo czystej rzeki Menam/Chao Phraya. Wejście jest od strony ulicy albo właśnie od strony owej rzeki. Wchodząc od strony ulicy, na parterze czeka na nas zadaszony targ o nazwie SOOKSIAM, przez który płynie rzeczka.

ICONSIAM bangkok centrum handlowe
ICONSIAM bangkok centrum handlowe
ICONSIAM bangkok centrum handlowe
centra handlowe w Bangku Iconsiam
Iconsiam street food
ICONSIAM bangkok centra handlowe
ICONSIAM bangkok

Można tam kupić jedzenie, ubrania, ozdoby do domu i inne drobiazgi. Ja kupiłam sobie taką oto przekąskę.

Thai Crispy Pancake

Myślałam, że to mini taco z serem. Bardzo się zdziwiłam po pierwszym gryzie, gdy poczułam słodycz tego przysmaku. Okazało się, że to tzw. Thai Crispy Pancake. To żółte nie było serem, a Foi Thong, czyli żółtkiem gotowanym w syropie. Niestety nie zostałam fanem tej przekąski.

Wyższe piętra ICONSIAM, to już takie typowe centrum handlowe… ALE! Dwie ostatnie, najwyższe kondygnacje tej galerii, są na pewno warte uwagi! Na przedostatnim piętrze znajduje się przepiękny foodcourt – Alangkarn. Ładnie zaaranżowane restauracje, drzewka, znowu mała rzeczka i… WODOSPAD.

ICONSIAM wodospad

Wodospad mieni się na wszystkie kolory, a spadająca woda czasem tworzy napis ICONSIAM! Natomiast na najwyższym piętrze (siódmym) znajduje się piękny taras, z którego rozpościera się panorama na Bangkok. Centra handlowe w Bangkoku naprawdę potrafią zaskoczyć.

ICONSIAM Bangkok panorama

ICONSIAM, gdy się ściemnia…

ICONSIAM warto odwiedzić również wieczorem. Widok na rozświetlony światłami Bangkok jest jeszcze lepszy niż za dnia (ale moje zdjęcia tego nie oddają).

bangkok nocą

Na tarasie znajdują się również kolorowe, migające, świetlne instalacje, które znacznie lepiej prezetują się, gdy jest ciemno.

ICONSIAM taras centrum handlowe bangkok

Dodatkowo na drugim poziomie centrum handlowego ICONSIAM, znajduje się kolejny taras – ICONSIAM Park. Nocą, drzewa które się na nim znajdują, są pięknie przyozdobione lampeczkami, co stwarza naprawdę fajny klimat. Aby dostać się na taras najlepiej przejść przez sklep Apple’a, ponieważ na jego tyłach znajduje się wejście na owy taras.

Bangkok w nocy
Bangkok w nocy

Żeby tego było mało, przed ICOSIAM, od strony rzeki, znajduje się długa na 400 metrów fontanna. Najdłuższa w całej południowej Azji! Codziennie, wieczorem odbywa się tam The ICONIC Multimedia Water Features Show. Innymi słowy – taniec fontanny w takt muzyki. Od poniedziałku do czwartku fontanna pląsa o 19.00, a od piątku do niedzieli o 18.30 i 20.00.

fontanna Iconsiam

I to by było na tyle. Centra handlowe w Bangkoku zdecydowanie potrafią ukraść sporo czasu! Jest ich oczywiście jeszcze znacznie więcej, niż te co wymieniłam powyżej. Ale w tym mieście jest jeszcze parę ciekawych miejsc do zobaczenia, niż tylko galerie handlowe 😀 .

Share

5 komentarzy

  1. Beata pisze:

    Dobre podsumowanie. Super artykuł. Pół roku po waszej wizycie, czyli w kwietniu 2023 kierowałam się nim przy wyborze centrów do których chciałam się wybrać, bo do wszystkich nie miałam ani czasu ani ochoty. Dzięki 🙂

    • wemego pisze:

      Hej Beata! Bardzo dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że post się Tobie przydał! Naprawdę niezmiernie mi miło 🙂 Pozdrowienia!

  1. 4 października, 2022

    […] w Bangkoku spędziliśmy na zwiedzaniu tamtejszych centrów handlowych – poczytasz o tym TUTAJ. Drugiego dnia wypadało więc skoncentrować się na świątyniach buddyjskich, z których Bangkok […]

  2. 21 listopada, 2022

    […] jeden z barów położonych na dachu wysokich budynków, można podziwiać widoki z tarasów centrum Iconsiam, można odwiedzić Złotą Górę – Wat Saket, a można też wjechać na szczyt budynku King […]

  3. 21 grudnia, 2022

    […] centrów handlowych przystało (o naszej wycieczce po galeriach w Bangkoku przeczytasz – TUTAJ), skierowaliśmy się ku Jungceylon Shopping Center, które okazało się… zamknięte. […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *